Zorza polarna – czy wiesz, że…?

Zastanawialiście się kiedyś, jakie są najpiękniejsze zjawiska przyrody? Prawdopodobnie każdy z nas stworzyłby nieco inną listę. Czy na Waszej znalazłyby się zorze polarne? Znane od starożytności, widywane nawet na południu Europy. Zachwycają kolorami, kształtami i wielkością.  Ale czym są, jak powstają i gdzie można je upolować? Czas znaleźć odpowiedzieć na podstawowe pytania!

  1. Zorza to świecące gazy.

Zorza jest przede wszystkim zjawiskiem świetlnym, czyli optycznym. Polega na świeceniu gazów, które znajdują się w górnej części atmosfery. Tworzy się w momencie zderzania cząstek gazów z mającymi wysoką energię protonami i elektronami. Kiedy mówimy o zorzy, mówimy o zmianie barwy nieba bezpośrednio przed wschodem i zachodem słońca oraz w trakcie ich trwania. Zorza polarna to taka, która występuje w strefie podbiegunowej.

  1. Zorza ma początek na Słońcu.

Wszystko zaczyna się na Słońcu, które jest potężną elektrownią. Atomy wodoru łączą się ze sobą, tworząc nowy pierwiastek – hel. To właśnie ta reakcja jądrowa wytwarza energię, która przedostaje się na powierzchnię. Naładowane elektrycznie gazy i materie wytwarzają pole magnetyczne, a jeśli jest ono bardzo silne, powstają obszary aktywne, czyli ciemne plamy widoczne na Słońcu. Gaz, który jest silnie naładowany elektrycznie, nazywany jest plazmą. Pola magnetyczne plam słonecznych rozciągają się i kurczą niczym gumka recepturka, która w pewnym momencie pęka i zostaje uwolniona w przestrzeń. Po pewnym czasie to, co dociera do Ziemi, czyli wiatr słoneczny, przenika przez ziemskie pole magnetyczne i kieruje się w stronę biegunów. Cząstki pochodzące ze Słońca zderzają się z gazami w atmosferze. Dochodzi do wyładowania energii kinetycznej na wysokości od 70 do 300 km.

  1. Kolorowa niczym tęcza.

Kolor zorzy zależy od wysokości, na jakiej występuje oraz rodzaju gazu w atmosferze. Jeśli mamy do czynienia z dużą ilością cząsteczek tlenu, to zorza będzie miała kolor zielony. Cząsteczki azotu barwią na fioletowo i bordowo, wodór i hel z kolei na niebiesko. Barwę żółtą zobaczymy wtedy, kiedy mieszać się będą cząsteczki azotu i tlenu. Do 100 km będziemy obserwować kolor pomarańczowy, fioletowy i różowy, a do 250 km zielony i czerwony. Zorze mogą występować jako nieruchome łuki, które nie zmieniają swojego położenia przez wiele godzin, ale zdarza się też tak, że łuki zaczynają regularnie pulsować co 10 – 30 sekund. Zorze przyjmują również formę pasm i wstęg – mogą sprawiać wrażenie, jakby składały się z oddzielnych włókien, albo przypominać spiralę.

  1. Zorzę można “upolować”.

Skandynawia, Islandia, Alaska, Syberia, Grenlandia, Antarktyda – to miejsca, gdzie na pewno możemy podziwiać zorze polarne. Najlepszy okres wypada między jesienią a wiosną (wrzesień – marzec). Latem zorze również występują, ale ze względu na dłuższy dzień i jasne niebo mogą nie być aż tak dobrze widoczne. Najlepszą porą do obserwacji jest bezchmurna noc, a najlepszy czas to duża aktywność słoneczna, która występuje co 11 lat. Unikać należałoby pełni księżyca i jasno oświetlonych miejsc. Szczęściarze mają szansę na zaobserwowanie zorzy również w Polsce, a zdarzyć się może, że wystąpi ona w także okolicach równikowych.

  1. Strach przed zorzą.

W średniowieczu wiązano ją z tajemniczymi siłami. Zorze były postrzegane jako coś nadprzyrodzonego, zwiastującego wojny, epidemię czy głód. Bardziej realistyczne opisy można spotkać u Arystotelesa i Seneki, którzy już w starożytności wspominali o tym zjawisku. Z łaciny zorza polarna określana jest jako aurora borealis, czyli spotkanie rzymskiej bogini jutrzenki Aurory z greckim bogiem północnych wiatrów – Borealisem. W zależności od państwa i obszaru zorze stały się początkiem dla przeróżnych mitów i wierzeń: uosabiano je z kobietami, które nie wyszły za mąż, a nocą ukazywały się pod postacią tańczących świateł (Norwegia), traktowane były jako dusze zmarłych nowonarodzonych dzieci (Grenlandia) oraz jako smok uwodzący kobiety w czasie nieobecności ich mężów (Syberia).

Jakkolwiek byśmy nie postrzegali zórz polarnych, na pewno zrobią one wyśmienite pierwsze wrażenie na każdym, kto je zobaczy.